Przyznaję, że od pierwszego wejrzenia pozostaję pod wrażeniem przebiegłości Ottona i Watsona tak perfekcyjnie przedstawionej w
komiksie Grzegorza Janusza i Krzysztofa Gawronkiewicza.
Dlatego też z wielką przyjemnością i fanowskim zaangażowaniem złożyłem tej przebiegłości taki oto skromny hołdzik. Stało się to z inspiracji
Esensji w 2007 roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz