wtorek, 20 marca 2012

Diabelska propozycja Polityki

Na koniec największe zaskoczenie na plus - „Ballada o tym, jak zły Mansfeld swój apetyt zaspokoił”. Przemysław Surma przypomina, jak wygląda przedwojenny komiks lub inaczej parakomiks zwany także „seryjką obrazkową”. Autor stworzył wierszowany, zabawny tekst pod obrazkami i wspaniałe ilustracje, przywodzące na myśli najlepsze lata polskiej ilustracji książkowej i styl Janusz Stannego. Na miejscu Surmy rzuciłbym komiks w diabły i wysłał historię o Mansfeldzie razem z CV do wszystkich dobrych wydawców książek obrazkowych dla dzieci. O ile już tego nie zrobił.

Te mile mnie łechcące słowa pochodzą z recenzji gliwickiej antologii komiksowej Niczego sobie, która to recenzja ukazała się na komiksowym blogu Polityki.pl prowadzonym przez Sebastiana Frąckiewicza.


ps. O Niczego sobie można co nieco poczytać również tutaj.