sobota, 26 marca 2011
marcowanie: Dżony
Na zdjęciu Dżony uskutecznia swoją ulubioną (szczególnie w ostatnich latach) czynność: spoczywa w pokoju.
To był fajny sierściuch. Żarł myszy, nie smrodził po kątach...
I potrafił powiedzieć "halo".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz