niedziela, 15 maja 2011

15 lat minęło: w plenerze...

Maj '96. Malowanie w Sandomierzu, rzeźbienie w Bydgoszczy i Tata2 w magnetofonie.  
Te młode organizmy to mają wytrzymałość.



ps. Przerwa okazała się ciut dłuższa niż się spodziewałem. Powolutku wracam do regularnego, mam nadzieję, pisania.

Brak komentarzy: