Dzisiaj w kultowym/lutowym cyklu czas na celebrytów ze stajni
Kultury Gniewu.
Spośród dzikiego mnóstwa fantastycznych bohaterów dziwnych komiksów (lub na odwrót) sygnowanych literkami KG wybrałem moich ulubieńców:
mawilowego Mawila (bo, jak mi się wydaje, tak należy nazwać bohatera
Bendu) i
trondheimowego "Stwora, którego imię nie przeszłoby mi przez klawiaturę, nawet gdybym je znał" ze wstrząsającej histori pt.
A.L.I.E.E.N.
Obrazek powstał w pamiętnym roku 2009, przy okazji pewnego tajemniczego projektu.
2 komentarze:
Ta, który do dzisiaj nie został zrealizowany...
spoko spoko, trzymam toto na półeczce w zamrażarce ;)
Prześlij komentarz